2012/05/22

ANZAC cookies - ciasteczka owsiano - kokosowe


Po długich i żmudnych poszukiwaniach wreszcie znalazłam ... idealne ciasteczka owsiane :]. Nie jakieś zapychające wstrętne suchacze tylko przepyszne i wręcz uzależniające ciasteczka owsiano - kokosowe :) Te cudeńka są kruche i jednocześnie miękkie w środku. Jak dla mnie rewelacja i mają u mnie 1 miejsce :)

Wypróbujcie koniecznie!

Składniki (na ok 20 ciastek)
  • 1 szklanka mąki
  • 1 szklanka płatków owsianych (górskich)
  • 1/2 szklanki jasnego brązowego cukru
  • 1 szklanka wiórków kokosowych
  • 1/2 łyżeczki soli morskiej
  • 120 g masła
  • 2 łyżki miodu/golden syrup
  • 1 łyżka wrzątku
  • 1/2 łyżeczki sody

Przygotowanie:

W większej misce połączyć wszystkie suche składniki, z wyjątkiem sody. W małym rondelku rozpuścić masło z miodem. Następnie w malutkiej miseczce połączyć wrzątek z sodą i dobrze wymieszać. Taką miksturę oddać do rozpuszczonego masła. Wymieszać całość i dodać do suchych składników. Wszystko dobrze wymieszać. formować kulki wielkości orzecha włoskiego i lekko spłaszczać*  (ciastko będzie dość sypkie ale jak przez chwilę pougniata się w dłoniach to będzie w sam raz :]). Kłaść na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i piec 12 minut w 180* (do momentu aż będą złociste). 

Polecam jeść jeszcze ciepłe, takie lekko przestudzone ;)


* (Wikipedia) Nazwa ciasteczek pochodzi od Australian and New Zealand Army Corps (ANZAC). Legenda głosi, że przepis na nie został wymyślony w taki sposób, aby ciasteczka te przetrwały bez problemu długą podróż z Australii do żołnierzy ANZAC walczących w Europie

* nie spłaszczajcie za bardzo bo wtedy będą bardziej suche

* przepis znalazłam tutaj (swoją drogą polecam kanał tej przesympatycznej pani :])




16 komentarzy:

  1. Przedwczoraj robilam cos podobnego, ale skladniki byly niedopracowane i musialam dodac jajko bo nie kleilo sie wszystko, a zalezalo mi na tym, aby byly bez jajek, wtedy sa bardziej chrupiace. Muszę zrobic kiedys z tego przepisu. Moje równiez byly pyszne bo nawet nie zdazylam zrobic zdjecia, ale zalezalo mi na takich jak te, wiec skorzystam. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam je i robię często. Są pyszne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładnie wyglądają. Doskonały pomysł z dodaniem wiórków kokosowych - uwielbiam wszystko, co kokosowe :)

    Z serdecznymi pozdrowieniami,
    Edith

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam, a Mezczyzna uwielbia jeszcze bardziej - te ciacha nigdy nie przetrwaly nocy w moim domu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja musiałam się mocno powstrzymywać, żeby dotrwało kilka do rana na zdjęcia ;)

      Usuń
  5. Wspaniałe! Jakie piękne! Napewno zrobię, może na Dzień Mamy;)?

    OdpowiedzUsuń
  6. O a ja też szukam czegoś do prezentu dla mamuśki:) tak więc zapisuję do ulubionych:)

    OdpowiedzUsuń
  7. ANZAC! Małe, owsiane cuda ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. kocham ciasteczka owsiane, dla mnie to ulubione ciastka, a ponieważ ostatnio pcham wiórki kokosowe do wszystkiego (do owsianki, do sałatek - nie tylko tych na słodko i innych rzeczy też) więc te ciastka są u mnie bardzo na czasie, chętnie bym je przyrządziła.
    fajna legenda z nazwą, a zdjęcia piękne!
    Pozdrawiam
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciasteczka marzenie :-) Przepis już czeka u mnie na realizację.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wyglądają smakowicie i tak sobie myślę, że to właśnie kokosowe a nie czekoladowe ciasteczka jadane są najchętniej :)

    OdpowiedzUsuń