Czyż nie wygląda zachęcająco? Na mnie ten przepis zadziałał, głównie przez cudowny kolor ale także przez niecodzienne połączenie. Buraczki przeważnie jadam w innej formie ale odkąd spróbowałam ten przepis dodałam do repertuaru także taką wersję. Buraki posiadają mnóstwo witamin i minerałów. Mają bardzo dobroczynny wpływ na nasz organizm więc tym bardziej zachęcam do wypróbowania tego przepisu!
Składniki:
- 300 g buraków (3-4 średnie)
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 3 ząbki czosnku
- 1 łyżka octu balsamicznego
- 2 łyżki czerwonego wina wytrawnego
- 1/2 szklanki startego parmezanu (plus do podania)
- 3/4 szklanki mleka
- 1 łyżeczka cukru
- 250 g razowego makaronu (rurki, świderki - na jaki macie ochotę)
- sól morska i pieprz do smaku
- 1-2 łyżki maku
Przygotowanie:
Buraczki w łupinkach ugotować do miękkości (na parze albo we wrzątku). Następnie ostudzić i obrać ze skórki. Zetrzeć na tarce o drobnych oczkach (tych na których ściera się buraczki na ćwikłę).
Ugotować makaron tak jak lubicie najbardziej.
Na patelni albo w woku podgrzać oliwę, a na niej czosnek (uwaga żeby się nie przypalił!). Kiedy zapach czosnku będzie już bardzo intensywny dodać starte buraczki. Doprawić octem balsamicznym, winem, solą i pieprzem. Dodać cukier i mleko. Wszystko pogotować chwilę aż zgęstnieje. Dodać parmezan.
Na suchej patelni podprażyć mak ok. 1 min.
Do buraczkowej mikstury dodać ugotowany makaron oraz mak i wymieszać. Podawać posypane parmezanem.
* podstawowy przepis znaleziony u BevCooks
hm, lubię buraczki, więc może się skuszę. :)
OdpowiedzUsuńciekawy, baardzo ciekawy przepis :]
OdpowiedzUsuńCo jak co, ale makaronu z buraczkami nigdy nie jadłam. I czemu? Obie te rzeczy sa tak smaczne?
OdpowiedzUsuńNatchnęłaś mnie :)
wow! fajne połączenie:) jeszcze tak nie jadłam, może czas spróbować!
OdpowiedzUsuńuwielbiam buraczki:) ale połączenia z makaronem jeszcze nie widziałam, ani nie słyszałam.. Aż do dzisiaj! Musze zapisać przepis :)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł:)
OdpowiedzUsuńświetne smaki
Jeszcze nigdy nie próbowalam makaronu z buraczkami..jestem bardzo ciekawa tego połączenia:)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście kolor obłędny :)
OdpowiedzUsuńCiekawe połączenie :]
OdpowiedzUsuńburaczki uwielbiam, w takiej formie wprawdzie nie jadłam, ale makaron jest pyszny, buraczki też, więc całość też musi nieźle smakować ;)
OdpowiedzUsuńjaki krwisty makaron :)
OdpowiedzUsuńJak buraczki to dla mnie w sam raz :)
OdpowiedzUsuńBuraczkowego makaronu jeszcze nie jadłam, a uważam się za takiego wielbiciela makaronów:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam buraki:)
OdpowiedzUsuńo to czyli liczę na to że nauczysz mnie gotować hi
OdpowiedzUsuńmniam, uwielbiam buraki :)
OdpowiedzUsuńBuraczki bardzo lubię i choć to połącznie nieco mnie zaskoczyło, myślę, że warto spróbować.
OdpowiedzUsuńA to faktycznie niecodzienne połączenie - jeszcze w takiej formie nie próbowałam buraczków :)
OdpowiedzUsuńNie jadłam nigdy w takim połaczeniu. Oj ciekawam, ciekawam:))
OdpowiedzUsuń