Oprócz śledzenia blogów kulinarnych i rożnych innych uwielbiam też oglądać niektóre kanały na YouTube. Lubię usiąść sobie z kubkiem zielonej herbaty i "podglądać" co tam słychać u innych ;) Jednym z moich ulubionych urodowych kanałów jest kanał KatOsu (jeśli ktoś jeszcze nie zna, a interesuje się taką tematyką to serdecznie polecam!). Na jej kanale znalazłam właśnie przepis na dzisiejsze danie. Zupa jest inna niż tradycyjne zupy, niemniej jednak jest bardzo dobra i z pewnością będę ją przyrządzać.
Składniki:
- 1 filet z kurczaka
- 2 litry wody (ja dałam wywar warzywny)
- 450g mrożonej słodkiej kukurydzy
- 2 ząbki czosnku
- 4 łyżki skrobi kukurydzianej
- 2 jajka
- sok z połowy cytryny
- pietruszka
- sos sojowy ciemny
- sól i pieprz
Przygotowanie:
Do wywaru (mój wywar był już doprawiony dlatego pominęłam sól i pieprz) dodać filet z kurczaka i doprowadzić do wrzenia razem ze zgniecionym czosnkiem. Następnie dodać mrożoną kukurydzę i pogotować do momentu aż filet zrobi się miękki. Ugotowane mięso wyciągnąć na talerz i rozdrobnić go na małe kawałki (nie kroić nożem tylko zrobić takie "nitki" ;).
W szklance z zimną wodą rozmieszać skrobię kukurydzianą i wlać do zupy (ja na początku dałam mieszaninę z dwóch łyżek skrobi, a potem kolejną porcję - lepiej tak na dwie tury żeby sprawdzić jaka konsystencja najbardziej Wam pasuje). Doprowadzić do wrzenia.
W szklance z zimną wodą rozmieszać skrobię kukurydzianą i wlać do zupy (ja na początku dałam mieszaninę z dwóch łyżek skrobi, a potem kolejną porcję - lepiej tak na dwie tury żeby sprawdzić jaka konsystencja najbardziej Wam pasuje). Doprowadzić do wrzenia.
W małym naczyniu rozbić jajka i dodać trochę soku z cytryny, wymieszać i dodać do gotującej się zupy. Pomieszać wszystko i pogotować jeszcze chwilę. Dosłownie 1-2 minuty.
Podawać posypane posiekaną świeżą natką pietruszki i doprawić do smaku ciemnym sosem sojowym.
Podawać posypane posiekaną świeżą natką pietruszki i doprawić do smaku ciemnym sosem sojowym.
Smacznego!
Kocham te smaki!;) Jadłam bardzo podobną, tyle że były tam jeszcze wodorosty i tofu. ;)
OdpowiedzUsuńMoże z tofu wypróbuję następnym razem :)
Usuńuwielbiam takie zupy:)
OdpowiedzUsuńO kurczę, tego jeszcze nie widziałam, zupa krem z kukurydzy mi się marzy i może przerobię z Twojego przepisu coś niecoś :) Ja dziś zrobiłam zupę krem z marchewki, może pora na żółtą zupę :D
OdpowiedzUsuńciekawa zupka! napewno mniam :)
OdpowiedzUsuńJuż jakiś czas zbieram się do zrobienia tej zupki, musi być pyszna!
OdpowiedzUsuńPrzepis bardzo ciekawy, zwłaszcza, że lubię pierś z kurczaka w takich lekkich zupkach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ciekawa..:) aż żal nie spróbować:)
OdpowiedzUsuńojć, ciekawa jestem smaku!
OdpowiedzUsuńpo przeczytaniu samego tytułu zrobiłam się głodna ;)
OdpowiedzUsuńInteresująca, ciekawe jak smakuje :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie smak ma bardzo ciekawy ;) Nie jest taka jak typowe nasze polskie zupy ;)
UsuńBrzmi apetycznie :D Trzeba będzie wypróbować :D
OdpowiedzUsuńObserwuję i mam nadzieję, że Ty także dołączysz do grona moich obserwatorów :)
Serdecznie zapraszam :)
wygląda bardzo smakowicie, chyba sie skusze i spróbuje ją zrobić :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam na mojego bloga:
verde-scuro.blogspot.com
Pyszna! Zamawiam ją czasami w pobliskim barze chińskim, idealna na rozgrzanie i wieli apetyt:)
OdpowiedzUsuńŚwietna zupa, filet można chyba najpierw pokroić na kawałki i wrzucić do wrzątku.
OdpowiedzUsuń