Uwielbiam w wolnej chwili przeglądać kulinarne blogi, z wyśmienitymi przepisami i masą cudnych zdjęć... No i w trakcie jednego z moich "wojaży" po blogach natknęłam się na ten przepis. Wiedziałam, że muszę je zrobić jak najszybciej ;). Z polecenia Ady zakupiłam powidła śliwkowe (jak będzie sezon, to koniecznie muszę zrobić swoje!), ale jakoś cały czas chodziła mi po głowie nutella, która była w pierwotnym przepisie ;) Nie mogąc zdecydować się, z czym chcę bardziej te przepyszne bułki, zrobiłam z jednym i drugim. Połączenie jest rewelacyjne! Rozeszły się bardzo szybko, i po bułeczkach zostało już tylko miłe wspomnienie ;)
Składniki:
- 20 g drożdży
- 200 ml mleka
- 50 g cukru
- 430 g mąki
- 40 g roztopionego, wystudzonego masła
- 2 żółtka
- cukier z prawdziwą wanilią
- nuttela
- powidła śliwkowe
Drożdże połączyć z ciepłym mlekiem i cukrem. Odstawić na 15 minut, żeby zaczęły pracować. Następnie do zaczynu dodać mąkę, żółtka, cukier z prawdziwą wanilią, masło. Wyrobić gładkie i elastyczne ciasto, które następnie odstawić na ponad 1 godzinę w ciepłe miejsce aby wyrosło.
Następnie odrywać po kawałku ciasta, w dłoniach ukształtować małe placuszki, na środek nałożyć po łyżeczce nutelii i powideł, skleić brzegi, uformować kulkę i ułożyć (jedną przy drugiej, tak aby lekko przylegały do siebie) na blaszkę wysmarowaną masłem i wysypaną cukrem (możecie wyłożyć papierem jeśli wolicie). Odstawić do podwojenia objętości.
Posmarować żółtkiem wymieszanym z mlekiem i piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni aż do zarumienienia (około 25 minut).
Poczekać aż ostygnąć i zjeść :D
Poczekać aż ostygnąć i zjeść :D
Chyba tez muszę spróbować zrobić takie buły :)
OdpowiedzUsuńA ja kocham ciepłe ;p tez dzisiaj piekłam drożdżówki :)
OdpowiedzUsuńPyszne i puchate:)
OdpowiedzUsuńTrzecia - ale czekałam i czekałam;)
OdpowiedzUsuńJakie piękne i smakowite, nie dziwię się, że zniknęły, ale wydaje mi się, że poprostu... zrobiłaś ich za mało;(
Wyszło 12, zdecydowanie za mało ;)
Usuńskoro z powidłami, to śliwki się cieszą ;) apetyczne bułeczki. bardzo!
OdpowiedzUsuńŚwietne i jakie puchate :)
OdpowiedzUsuńno się doczekałam w końcu :) nie dość, ze bułeczki, to jeszcze z nutellą i powidłami. ale pokusa!
Usuńtakie bułeczki zjadałabym jeszcze ciepłe.
OdpowiedzUsuńwyglądają obłędnie ;d
OdpowiedzUsuńjak pięknie wyrosły! uwielbiam takie bułeczki! pyszności :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że bułeczki smakowały.
OdpowiedzUsuńWyglądają rewelacyjnie :)
Pozdrawiam mocno
Ada
Cieszę mnie bardzo, że Wam się spodobały moje bułeczki :) Ah dzisiaj jest taki miły dzień i bardzo udany. Oby takich więcej :)
OdpowiedzUsuńBułeczki drożdżowe są przepyszne. Uwielbiam takie. Pychotka :).
OdpowiedzUsuńFantastyczne! I jak pięknie urosły, takie puchate :)
OdpowiedzUsuńFajne buły śniadaniowe;) a przypomniałam sobie, że kiedyś moja ciocia robiła w ogóle nutellę z węgierek i była pyszna
OdpowiedzUsuńNutella z węgierek brzmi intrygująco :D
UsuńSuper wyglądają te bułeczki aż ślinka cieknie :) Jestem kuchennym beztalenciem aczkolwiek chyba zabiorę się za wypiek takich bułeczek może mi się uda :):) Świetny blog i dużo na nim pyszności , zapraszam do mnie :):) http://victoria-clothes.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńale łaaadnie wyrosły!:)
OdpowiedzUsuńPiękne, takie rumiane! No i jeszcze to nadzienie w środku - musza być pyszne :D
OdpowiedzUsuńSa przepiękne i cały blog super ale czy mogę mieć jedną prośbę?
OdpowiedzUsuńProsze zmień czcionkę na przystępniejszą w czytaniu bo mnie się wszystko zlewa a wzrok mam dobry:-)
Pozdrawiam
Zrobione ;)
UsuńCieszę się, że blog się podoba :)
Pięnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie siedzą w piekarniku już 20 minut jestem bliska posmakowania bułeczek. Bardzo się cieszę, ze do Ciebie trafiłam - już upatrzyłam sobie przepis na chleb :)
OdpowiedzUsuńBułki upieczone i już zjedzone - pyszne jest to ciasto, takie puszyste i miękkie. Już sobie upatrzyłam chlebek u Ciebie :)pozdrawiam
OdpowiedzUsuń