Proste, sycące i przepyszne danie. Nic dodać nic ująć .... no może dodać jedynie brązowy ryż ;)
Dhal z soczewicy i fasolki adzuki
Źródło: Książka: Przemytnicy na wakacjach
autor: M. Mrozowska - Szaciłło i M. Szaciłło
Składniki:
- 1/2 szklanki zielonej soczewicy
- 1/2 szklanki fasolki adzuki
- 2 łyżki oleju kokosowego
- 1 czubata łyżeczka kminu rzymskiego
- kawałek imbiru (wielkości kciuka)
- 1 mała cebula
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżeczka kurkumy
- 1 łyżeczka garam masali
- 1 puszka krojonych pomidorów
- 2 łyżki masła
- 1/2 szklanki jogurtu naturalnego
Przygotowanie:
Soczewicę i fasolkę namaczamy przez noc w dużej ilości wody. Następnego dnia płuczemy, zalewamy potrójną ilością wody i gotujemy do miękkości na małym gazie.
Ścieramy imbir i czosnek na drobnych oczkach. Ucieramy razem na pastę.
Na patelni rozgrzewamy olej kokosowy i na nim podsmażamy przez chwilę kmin rzymski. Po chwili dodajemy pastę czosnkowo-imbirową i drobno pokrojoną cebulę. Smażymy całość około 5 minut aż lekko zbrązowieje. Następnie wlewamy zawartość puszki z pomidorami i dodajemy 2 łyżki masła. Całość dusimy około 10 minut. Dodajemy kurkumę i garam masalę oraz ugotowaną soczewicę z fasolką. Gotujemy na małym gazie ok 15 minut. Na koniec dodajemy jogurt.
Najlepiej smakuje z brązowym ryżem albo indyjskim pieczywem.
Smacznego!
mmmm ale mam smaczka na takie danie:)
OdpowiedzUsuńNie wiem co znaczy dhal ;P ale wszystko co z szocewicą, co z fasolką jest pyszne ;)
OdpowiedzUsuńMam te same pojemniczki ;) - bardzo je lubię :)
dhal w skrócie jest to po prostu pożywna i zdrowa zupa przygotowywana przede wszystkim z czerwonej soczewicy, choć można także użyć również innej lub np:zielonej fasolki mung.
Usuńa rzeczywiście fasolka jest dobra, soczewica jest dobra to całość tez musi być !! ;)
Bardzo mi się podoba to danie. Ostatnio staram się ograniczać mięso, więc szukam wege alternarnatywy :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie wypróbuj :) Ja nie jem mięsa od sierpnia więc cały czas wyszukuję jakiś ciekawych alternatyw obiadowych ;)
Usuńbardzo ciekawy przepis:)
OdpowiedzUsuńFajny przepis, też jako pasta do bagietki może posłużyć.
OdpowiedzUsuńZjadłabym... powoli, łyżeczką ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne, a naczyńko jakie słodkie:) zostaję tu:) pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńSuper! :)
UsuńAle to wyszła taka pasta prawda? Wygląda smakowicie. Wypróbuję bez jogurtu (może śmietanka owsiana lub migdałowa) się sprawdzi zamiast:)
OdpowiedzUsuńTak to wyszło bardzo gęste, spokojnie nadałoby się w formie smarowidła :)
UsuńA z jakimś jogurtowym zamiennikiem sama chętnie pokombinuję ;)
... bo najlepsze przepisy są najprostsze ;)pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń