Po długich i żmudnych poszukiwaniach wreszcie znalazłam ... idealne ciasteczka owsiane :]. Nie jakieś zapychające wstrętne suchacze tylko przepyszne i wręcz uzależniające ciasteczka owsiano - kokosowe :) Te cudeńka są kruche i jednocześnie miękkie w środku. Jak dla mnie rewelacja i mają u mnie 1 miejsce :)
Wypróbujcie koniecznie!
Składniki (na ok 20 ciastek)
- 1 szklanka mąki
- 1 szklanka płatków owsianych (górskich)
- 1/2 szklanki jasnego brązowego cukru
- 1 szklanka wiórków kokosowych
- 1/2 łyżeczki soli morskiej
- 120 g masła
- 2 łyżki miodu/golden syrup
- 1 łyżka wrzątku
- 1/2 łyżeczki sody
Przygotowanie:
W większej misce połączyć wszystkie suche składniki, z wyjątkiem sody. W małym rondelku rozpuścić masło z miodem. Następnie w malutkiej miseczce połączyć wrzątek z sodą i dobrze wymieszać. Taką miksturę oddać do rozpuszczonego masła. Wymieszać całość i dodać do suchych składników. Wszystko dobrze wymieszać. formować kulki wielkości orzecha włoskiego i lekko spłaszczać* (ciastko będzie dość sypkie ale jak przez chwilę pougniata się w dłoniach to będzie w sam raz :]). Kłaść na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i piec 12 minut w 180* (do momentu aż będą złociste).
Polecam jeść jeszcze ciepłe, takie lekko przestudzone ;)
* (Wikipedia) Nazwa ciasteczek pochodzi od Australian and New Zealand Army Corps (ANZAC). Legenda głosi, że przepis na nie został wymyślony w taki sposób, aby ciasteczka te przetrwały bez problemu długą podróż z Australii do żołnierzy ANZAC walczących w Europie
* nie spłaszczajcie za bardzo bo wtedy będą bardziej suche
* przepis znalazłam tutaj (swoją drogą polecam kanał tej przesympatycznej pani :])
Przedwczoraj robilam cos podobnego, ale skladniki byly niedopracowane i musialam dodac jajko bo nie kleilo sie wszystko, a zalezalo mi na tym, aby byly bez jajek, wtedy sa bardziej chrupiace. Muszę zrobic kiedys z tego przepisu. Moje równiez byly pyszne bo nawet nie zdazylam zrobic zdjecia, ale zalezalo mi na takich jak te, wiec skorzystam. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZnam je i robię często. Są pyszne!
OdpowiedzUsuńUwielbiam je!!!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądają. Doskonały pomysł z dodaniem wiórków kokosowych - uwielbiam wszystko, co kokosowe :)
OdpowiedzUsuńZ serdecznymi pozdrowieniami,
Edith
Uwielbiam, a Mezczyzna uwielbia jeszcze bardziej - te ciacha nigdy nie przetrwaly nocy w moim domu ;)
OdpowiedzUsuńJa musiałam się mocno powstrzymywać, żeby dotrwało kilka do rana na zdjęcia ;)
UsuńWspaniałe! Jakie piękne! Napewno zrobię, może na Dzień Mamy;)?
OdpowiedzUsuńO a ja też szukam czegoś do prezentu dla mamuśki:) tak więc zapisuję do ulubionych:)
OdpowiedzUsuńANZAC! Małe, owsiane cuda ;)
OdpowiedzUsuńuuwielbiam anzaki :)
OdpowiedzUsuńkocham ciasteczka owsiane, dla mnie to ulubione ciastka, a ponieważ ostatnio pcham wiórki kokosowe do wszystkiego (do owsianki, do sałatek - nie tylko tych na słodko i innych rzeczy też) więc te ciastka są u mnie bardzo na czasie, chętnie bym je przyrządziła.
OdpowiedzUsuńfajna legenda z nazwą, a zdjęcia piękne!
Pozdrawiam
Monika
Ciasteczka marzenie :-) Przepis już czeka u mnie na realizację.
OdpowiedzUsuńIdealne ciasteczka! KLASYKA!
OdpowiedzUsuńWyglądają cudnie :-)
OdpowiedzUsuńWyglądają smakowicie i tak sobie myślę, że to właśnie kokosowe a nie czekoladowe ciasteczka jadane są najchętniej :)
OdpowiedzUsuńWyglądają smakowicie :)
OdpowiedzUsuń