Dzisiaj Święto Pracy - w takim razie będą szybkie pralinki, które robi się w błyskawicznym tempie, żeby potem był czas na dużą dawkę odpoczynku !
Jest to moje pierwsze podejście do tego typu pralinek i od razu strzał w dziesiątkę :) Idealnie nadają się jako zdrowa przekąska w pracy albo szkole albo pyszny podwieczorek dla małych i dużych łasuchów ;)
Składniki:
- 4 łyżki otrębów orkiszowych
- 1 czubata łyżka oleju kokosowego
- 4 łyżki syropu klonowego
- 1 średnia marchewka (starta na małych oczkach)
- duża szczypta cynamonu
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 szklanka zmielonych orzechów laskowych ( + ewentualnie do obtoczenia)
Przygotowanie:
Orzechy laskowe zmielić w młynku na mąkę.
W misce wymieszać wszystkie składniki i połączyć do uzyskania gładkiej masy. W zależności od tego jaka wilgotna będzie wasza marchewka można ewentualnie dodać 1-2 łyżki orzechów lub otrębów. Wszystko razem zmiksować blenderem na gładką masę.
Dłonie pomoczyć delikatnie wodą aby masa nie przyklejała nam się do rąk. Formować małe kulki i ewentualnie obtaczać je dodatkowo w zmielonych orzechach.
Schłodzić w lodówce przynajmniej 30 minut. Potem jeśli Wam jakaś zostanie najlepiej, żeby też mieszkała w lodówce ;)
Smacznego!
Jaki ciekawy pomysł :) Te praliny wyglądają naprawdę apetyczne, a nie pomyślałąbym o takim efekcie, jeśli jest w nich marchew, która co jak co, ale zwykle do pralinek mi nie pasowała... Także podziwiam, bo efekt jest! :)
OdpowiedzUsuńO super ;)
OdpowiedzUsuńTakiego połączenia jeszcze nie widziałam, super!
OdpowiedzUsuńCudowne kuleczki! Zdrowe.. nic tylko robić! :)
OdpowiedzUsuńU nas orzechy odpadają ale wiórki kokosowe świetnie mogą je zastąpić. Z pewnością są bardzo smaczne!
OdpowiedzUsuńMusiały bardzo ciekawie smakować :)
OdpowiedzUsuńBardzo piękne:)
OdpowiedzUsuńpomysłowo i zdrowo!
OdpowiedzUsuńMarchewkowe słodkości... pysznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńTwoje przepisy są pyszne. nie mogę się oprzeć - dołączam do grona "członków tej witryny"
OdpowiedzUsuń